Twierdza Nehringa wciąż niezdobyta

W tym sezonie piłkarze Hutnika Szczecin wciąż nie przegrali spotkania przed własną publicznością. W ósmej kolejce przy Nehringa poległ Mechanik Bobolice. 

Podopieczni trenera Krzysztofa Kubackiego po zwycięstwie z Chemikiem Police chcieli utrzymać się na zwycięskiej ścieżce i dopisać kolejne trzy punkty. Beniaminek nie zamierzał jednak łatwo oddać tak cennych ligowych punktów i długo stawiał opór kolejnym atakom gospodarzy. To właśnie zespół Mechanika zaatakował jako pierwszy za sprawą swojego najgroźniejszego zawodnika - Karola Jabłońskiego. Napastnik gości oddał strzał zza pola karnego, z którym jednak łatwo poradził sobie Patryk Małek. Wynik meczu powinien otworzyć Jakub Żelazowski, którego dośrodkowaniem odnalazł w polu karnym Daniel Kowalczyk. Kapitan Hutnika, zupełnie niepilnowany, uderzył z pierwszej piłki, lecz tylko w boczną siatkę. Do siatki trafił więc sam Kowalczyk. Młody pomocnik zbiegł do środka i uderzył z dystansu, a piłka po odbiciu od jednego z obrońców zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Daniel Kowalczyk bardzo szybko mógł ustrzelić dublet, ale przegrał pojedynek sam na sam z Mateuszem Sochalskim. W końcówce pierwszej części ponownie zaatakowali goście oddając dwa groźne strzały z dystansu. Za pierwszym razem Małka uratowała poprzeczka, a w drugiej sytuacji bramkarz Hutnika skutecznie interweniował. 

Na samym początku drugiej połowy, zaskakujący strzał z dystansu oddał Mikołaj Gorajski i na Nehringa znów mieliśmy remis. Gospodarze chcieli odpowiedzieć natychmiast, ale strzały z dystansu Daniela Augusto i Krystiana Mazurka zostały obronione przez Sochalskiego. W jednej z kolejnych sytuacji bramkarzowi Mechanika z pomocą przyszedł słupek. Upór gospodarzy przyniósł efekt w ostatnim kwadransie meczu, kiedy dośrodkowanie Żelazowskiego wykorzystał Daniel Kowalczyk. Swoją pierwszą bramkę w sezonie mógł zdobyć jeszcze Mateusz Błaszczyk, który trafił w słupek, a następnie w bramkarza rywali. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Macieja Piłatowskiego padła jeszcze jedna bramka dla Hutnika. Piłkę dośrodkował w pole karne Olaf Gwóźdź, ta odbiła się od słupka i trafiła w Marcela Wojcieszaka, który skierował ją do własnej bramki. 

Hutnik Szczecin - Mechanik Bobolice 3:1 (1:0)
1:0 - Daniel Kowalczyk 22`
1:1 - Maciej Gorajski 48`
2:1 - Daniel Kowalczyk 78`
3:1 - Marcel Wojcieszak (s) 89`

Hutnik: Małek, Palej, Marczuk, Krzywicki, Siluk, Ziółkowski, Mazurek, Kuzio (53` Ueno), Kowalczyk (88` Holiaka), Żelazowski (83` Gwóźdź), Augusto (76` Błaszczyk)