Pierwszy w historii remis z Sokołem

W trzeciej kolejce piłkarskiej Kipsta czwartej ligi, piłkarze Hutnika Szczecin stracili pierwsze punkty. “Pomarańczowo - czarni” zremisowali z Sokołem Karlino.

Mecze między tymi zespołami zawsze były gwarancją bramek i nie inaczej było też tym razem. Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak podtrzymania tradycji, gdyż z boiska wiało nudą i nie padły żadne bramki. Gospodarze prowadzili grę i dominowali na boisku, lecz mieli problem z przełożeniem tego na sytuacje strzeleckie. Bliski szczęścia był Michał Janicki, lecz po jego strzale głową, piłka trafiła prosto w ręce bramkarza gości. Piłkarze Sokoła Karlino próbowali zaskoczyć rywala po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, ale defensywa Hutnika radziła sobie z zagrożeniem. 

Znacznie więcej działo się przed spotkaniem, a stadion przy ulicy Nehringa odwiedził Maciej Mateńko. Prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, wspólnie z Jackiem Rudzikiem, nagrodził kilku zawodników juniorów Hutnika, za wysokie osiągnięcia sportowe. Medale i upominki odebrało ośmiu piłkarzy, którzy w lipcu, w barwach Sternika Szczecin, zdobyli wicemistrzostwo Polski Dzieci z Domów Dziecka. W trakcie meczu na stadionie odbywał się również mini festyn z atrakcjami dla młodszych i starszych kibiców. 

Druga połowa przyniosła więcej piłkarskich emocji, a przede wszystkim kilka strzelonych bramek. Chwilę po pierwszym gwizdku, niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. Filip Konopski dopuścił się przewinienia w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Gozdal. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Dominik Grochowski oddał mocny strzał z dystansu, Sebastian Skrzyński odbił piłkę przed siebie, a skuteczną dobitką popisał się Mykyta Vovchenko. 

Gospodarze wciąż dominowali na boisku, lecz tego dnia brakowało im szczęścia pod bramką przeciwnika. Wyjątkowo aktywny był Dominik Grochowski, ale w idealnej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gdy goście wyprowadzili groźny kontratak, sprawdziło się stare porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. Marcin Gozdal opanował górną piłkę i precyzyjnym strzałem pokonał Konrada Skuzę. To trafienie wzbudziło sporo kontrowersji, gdyż wydawało się, że napastnik gości pomógł sobie ręką. Trafienie zostało jednak uznane, a kilka minut później Marcin Gozdal zmarnował szansę na hat-tricka. Konrad Skuza obronił groźny strzał w kierunku bliższego słupka. 

Gospodarze uparcie dążyli do wyrównania i dopięli swego w końcówce spotkania. Dominik Grochowski dośrodkował piłkę rzutu rożnego, a Mykyta Vovchenko głową umieścił ją w siatce. Piłkarze Hutnika chcieli jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, lecz dalej brakowało im skuteczności i mecz zakończył się podziałem punktów. Był to pierwszy remis w historii pojedynków obu zespołów w czwartej lidze.

Hutnik Szczecin - Sokół Karlino 2:2 (0:0)
0:1 - Marcin Gozdal (k) 49`
1:1 - Mykyta Vovchenko 51`
1:2 - Marcin Gozdal 71`
2:2 - Mykyta Vovchenko 81`

Hutnik: Skuza, Szewczykowski, Ładny, Janicki, Konopski (67` Klimkowicz), Mazurek, Ziółkowski (74` Żeglin), Marcyniuk (67` Augusto), Misztal (57` Żelazowski), Grochowski, Vovchenko

Sokół: Skrzyński, Kowalczyk, Jermołowicz, Karpiński, Kornaga, Kramarz, K. Gozdal, Kozakowski (82` Marciniak), Więckowski, Tomczyk (69` R. Gozdal), M. Gozdal

Łukasz Czerwiński