Pierwsza wygrana w sezonie
Kibice, którzy zdecydowali się przyjść na stadion przy ulicy Nehringa mimo padającego deszczu, nie żałowali swojej decyzji. Pomarańczowo - czarni rozegrali efektowe spotkanie i wysoko pokonali Orzeł Wałcz.
To bez wątpienia był najlepszy mecz w wykonaniu Hutnika w rozpoczętym niedawno sezonie. Znakomicie spisywał się tercet ofensywny Ueno - Kowalczyk - Augusto, a nasza defensywa na czele z debiutującym Patrykiem Małkiem, ani razu nie dała się pokonać.
Gospodarze zaatakowali rywala od samego początku i już po kilku minutach objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do siatki trafił Daniel Augusto. Hutnik nie zamierzał zwalniać i dalej nękał rywala kolejnymi atakami. Jakub Żelazowski uderzając z dystansu minimalnie przestrzelił, a obramowanie bramki obili Daniel Augusto i Daniel Kowalczyk, którzy trafili odpowiednio w słupek i poprzeczkę. Tuż przed upływem trzydziestej minuty udało się podwyższyć prowadzenie, a z dubletu cieszył się Daniel Augusto. Młody napastnik strzałem z pierwszej piłki wykończył podanie od Ryu Ueno. Kolejna bramka dla Hutnika padła po szybkim kontrataku. Orzeł wykonywał rzut rożny, a wybitą piłkę natychmiast do Daniela Kowalczyka odegrał Ueno. Kowalczyk dryblując jeszcze z własnej połowy, wbiegł w pole karne rywala i strzałem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców. W końcówce pierwszej połowy Orzeł doszedł do głosu i stworzył sobie kilka sytuacji. Patryk Kowalczuk przegrał pojedynek sam na sam z Małkiem, a po rzucie rożnym rywale trafili w poprzeczkę. Tuż przed przerwą, w krótkim odstępie czasu, dwie żółte kartki obejrzał Maksymilian Kuzio i Hutnik na drugą połowę wyszedł w osłabieniu.
Strata jednego zawodnika w zespole gospodarzy nie zmieniła jednak obrazu tego spotkania. To Hutnik wciąż dominował na boisku, choć na początku drugiej części rywale stworzyli kilka sytuacji. Ich strzały były jednak niecelne lub skutecznie bronił Patryk Małek. Hutnik zamknął mecz po kolejnym rzucie rożnym, gdy strzałem głową do siatki trafił Adrian Krzywicki. Orzeł wciąż próbował strzelić chociaż honorową bramkę, lecz w dalszym ciągu nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Małka. Nie potrafili także powstrzymać rozpędzonego Kowalczyka, który po indywidualnej akcji trafił w słupek. Na listę strzelców mógł jeszcze wpisać się Gracjan Pojnar. Mateusz Błaszczyk wystawił mu piłkę przed pustą bramkę, ale wychowanek Hutnika nie zdołał wykończyć podania kolegi.
Hutnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, a oprócz trzech punktów, cieszy również styl jaki zaprezentowali na boisku. Teraz pomarańczowo - czarnych czeka trudne zadanie, gdyż w Koszalinie zmierzą się z Bałtykiem.
Hutnik Szczecin - Orzeł Wałcz 4:0 (3:0)
1:0 - Daniel Augusto 6`
2:0 - Daniel Augusto 29`
3:0 - Daniel Kowalczyk 39`
4:0 - Adrian Krzywicki 58`
Hutnik: Małek, Żelazowski, Marczuk, Krzywicki, Gwóźdź ( 79` Palej), Ziółkowski ( 85` Karman), Mazurek ( 70` Palczewski), Kuzio, Ueno ( 83` Pojnar), Kowalczyk ( 80` Holiaka), Augusto (69` Błaszczyk)
To bez wątpienia był najlepszy mecz w wykonaniu Hutnika w rozpoczętym niedawno sezonie. Znakomicie spisywał się tercet ofensywny Ueno - Kowalczyk - Augusto, a nasza defensywa na czele z debiutującym Patrykiem Małkiem, ani razu nie dała się pokonać.
Gospodarze zaatakowali rywala od samego początku i już po kilku minutach objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do siatki trafił Daniel Augusto. Hutnik nie zamierzał zwalniać i dalej nękał rywala kolejnymi atakami. Jakub Żelazowski uderzając z dystansu minimalnie przestrzelił, a obramowanie bramki obili Daniel Augusto i Daniel Kowalczyk, którzy trafili odpowiednio w słupek i poprzeczkę. Tuż przed upływem trzydziestej minuty udało się podwyższyć prowadzenie, a z dubletu cieszył się Daniel Augusto. Młody napastnik strzałem z pierwszej piłki wykończył podanie od Ryu Ueno. Kolejna bramka dla Hutnika padła po szybkim kontrataku. Orzeł wykonywał rzut rożny, a wybitą piłkę natychmiast do Daniela Kowalczyka odegrał Ueno. Kowalczyk dryblując jeszcze z własnej połowy, wbiegł w pole karne rywala i strzałem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców. W końcówce pierwszej połowy Orzeł doszedł do głosu i stworzył sobie kilka sytuacji. Patryk Kowalczuk przegrał pojedynek sam na sam z Małkiem, a po rzucie rożnym rywale trafili w poprzeczkę. Tuż przed przerwą, w krótkim odstępie czasu, dwie żółte kartki obejrzał Maksymilian Kuzio i Hutnik na drugą połowę wyszedł w osłabieniu.
Strata jednego zawodnika w zespole gospodarzy nie zmieniła jednak obrazu tego spotkania. To Hutnik wciąż dominował na boisku, choć na początku drugiej części rywale stworzyli kilka sytuacji. Ich strzały były jednak niecelne lub skutecznie bronił Patryk Małek. Hutnik zamknął mecz po kolejnym rzucie rożnym, gdy strzałem głową do siatki trafił Adrian Krzywicki. Orzeł wciąż próbował strzelić chociaż honorową bramkę, lecz w dalszym ciągu nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Małka. Nie potrafili także powstrzymać rozpędzonego Kowalczyka, który po indywidualnej akcji trafił w słupek. Na listę strzelców mógł jeszcze wpisać się Gracjan Pojnar. Mateusz Błaszczyk wystawił mu piłkę przed pustą bramkę, ale wychowanek Hutnika nie zdołał wykończyć podania kolegi.
Hutnik odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, a oprócz trzech punktów, cieszy również styl jaki zaprezentowali na boisku. Teraz pomarańczowo - czarnych czeka trudne zadanie, gdyż w Koszalinie zmierzą się z Bałtykiem.
Hutnik Szczecin - Orzeł Wałcz 4:0 (3:0)
1:0 - Daniel Augusto 6`
2:0 - Daniel Augusto 29`
3:0 - Daniel Kowalczyk 39`
4:0 - Adrian Krzywicki 58`
Hutnik: Małek, Żelazowski, Marczuk, Krzywicki, Gwóźdź ( 79` Palej), Ziółkowski ( 85` Karman), Mazurek ( 70` Palczewski), Kuzio, Ueno ( 83` Pojnar), Kowalczyk ( 80` Holiaka), Augusto (69` Błaszczyk)