Mecz bez historii...
Powrót na własny stadion miał być doskonałą okazją na przełamanie passy meczów bez wygranej. Niestety, Hutnik nie błysnął w spotkaniu z Wieżą Postomino, a rywale obronili jednobramkowe prowadzenie i zabrali ze sobą komplet punktów.
Jeszcze niedawno zespół Hutnika odważnie spoglądał w górne rejony tabeli, teraz jednak pomarańczowo - czarni zaczynają nerwowo oglądać się za siebie, gdyż przedłużająca się passa meczów bez wygranej spowodowała, że niebezpiecznie zbliżają się do nas zespoły ze strefy spadkowej. Pierwsza połowa nie była zbytnio porywającym widowiskiem. Gospodarzom brakowało konkretów w ofensywie, a najaktywniejszy pod bramką rywala był Radosław Marcyniuk. Próba strzału zza pola karnego i uderzenie głową po wrzutce Szewczykowskiego, to jednak za mało, by myśleć o zdobyczy bramkowej. Po dziesięciu minutach niespodziewanie to zespół Wieży objął prowadzenie. Natychmiastowe uderzenie z dystansu po wybiciu piłki z pola karnego, piłka odbiła się od Kacpra Łagi i zmieniła tor lotu, zmylając interweniującego Skuzę, który musiał w debiucie wyciągnąć piłkę z siatki. Strata gola nie dała jednak pozytywnego kopa podopiecznym trenera Horby i wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Początek drugiej odsłony dawał nadzieję, że Hutnik obudził się z koszmaru i wraca na odpowiednie tory. Dwie dobre okazje zakończyły się jednak niepowodzeniem. Emil Andrzejewski po strzale głową przeniósł piłkę nad poprzeczką, a Michał Janicki trafił w bramkarza. To była mylna zapowiedź huraganowych ataków, bo gospodarze znów zgaśli, a rywal szukał szansy na podwyższenie wyniku. Zawodnicy z Postomina uderzali jednak niecelnie lub skutecznie interweniował Konrad Skuza. Patryk Adamczuk skutecznym wślizgiem powstrzymał szarżującego do pojedynku sam na sam z bramkarzem Sebastiana Marszałka. Dopiero dwie ostatnie minuty regulaminowego czasu gry przyniosły duże zagrożenie ze strony pomarańczowo - czarnych. Strzał Dominika Grochowskiego efektownie obronił Łącki. Skuteczności zabrakło również Danielowi Augusto i Kubie Pożyczce. Przebudzenie nastąpiło zbyt późno i trzy punkty pojechały do Postomina.
Hutnik Szczecin - Wieża Postomino 0:1 (0:1)
0:1 - Kacper Łaga 10`
Hutnik: Skuza, Janicki, Andrzejewski, Adamczuk, Cyrak (78` Podgórski), Mazurek (46` Ziółkowski), Grochowski, Konopski (46`Misztal), Szewczykowski, Marcyniuk (58` Pożyczka), Żelazowski (55` Augusto)
Wieża: Łącki, Gutowski (61` Kalinowski), Mordal, Stanischewski, Tofil (79` Pawełek), Banasik, Marszałek (73` Wójcik), Jachemek, Wójcik, Łaga, Łyszyk
Łukasz Czerwiński