Lekcja od lidera na zakończenie rundy
W ostatniej kolejce rundy wiosennej zawodnicy Hutnika Szczecin zmierzyli się z liderującą w tabeli Flotą Świnoujście. Spadkowicz z trzeciej ligi odniósł wysokie zwycięstwo i jesień zakończył na pierwszym miejscu.
Gospodarze od pierwszego gwizdka zdecydowanie zaatakowali, ale to Dominik Grochowski mógł otworzyć wynik spotkania. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła prosto w ręce Daniela Kusztana. W odpowiedzi bliski szczęścia był Adam Wiejkuć, obrońca Floty wyskoczył najwyżej do piłki wrzuconej z rzutu wolnego, ale pomylił się o kilka centymetrów. Gospodarze objęli prowadzenie zaledwie po dziesięciu minutach spotkania. Po rozegraniu rzutu rożnego wynik otworzył Dmytro Shevchuk. Kilka minut później rezultat powinien podwyższyć Damian Staniszewski, który przechwycił piłkę na połowie Hutnika. Zawodnik gospodarzy oddał niecelny strzał. Mimo niekorzystnego rezultatu zespół Hutnika utrzymywał defensywne nastawienie i do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Zdecydowanie więcej działo się w drugiej części spotkania. Od początku mocniej zaatakowali podopieczni trenera Marcina Adamskiego, którzy wyraźnie chcieli szybko dać sobie komfort wyższego prowadzenia. Zespół Hutnika w grze utrzymał Konrad Skuza zaliczając kilka kluczowych interwencji. W jednej z akcji, piłkę zmierzającą do bramki zdążył wybić Paweł Szewczykowski. Odważniejsze ataki gospodarzy otworzyły przestrzeń na kontrataki dla zespołu Hutnika. Goście wywalczyli rzut rożny, a następnie Dominik Grochowski dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie Mykyta Vovchenko strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Pomarańczowo - czarni uwierzyli w siebie i zaatakowali kolejny raz, lecz Dominik Grochowski strzelając z okolic 16 metra posłał piłkę obok słupka. Gospodarze wrócili na prowadzenie dzięki skutecznie wykonanym rzutom rożnym. Strzał głową oddał Michał Stasiak i choć Konrad Skuza zdążył interweniować, to decyzją arbitra zrobił to już za linią bramkową. Następnie Krystian Peda mocno uderzył z woleja, a interweniujący Paweł Szewczykowski zaliczył samobójcze trafienie. Przed stratą trzeciej bramki blisko kolejnego wyrównania byli pomarańczowo - czarni. Strzał Michała Janickiego zablokowali jednak obrońcy gospodarzy. Wynik spotkania ustalił Krystian Peda, który w sytuacji sam na sam minął Skuzę i posłał piłkę do pustej bramki.
Flota Świnoujście - Hutnik Szczecin 4:1 (1:0)
1:0 - Dmytro Shevchuk 10`
1:1 - Mykyta Vovchenko 53`
2:1 - Michał Stasiak 69`
3:1 - Paweł Szewczykowski (s) 76`
4:1 - Krystian Peda 79`
Hutnik: Skuza, Szewczykowski, Janicki, Ziółkowski, Klimkowicz (62` Augusto), Karman, Grochowski, Kondraciuk, D. Kowalczyk (89` Kalinowski), Vovchenko (80` Woźniak), Żelazowski (86` Pojnar)
Gospodarze od pierwszego gwizdka zdecydowanie zaatakowali, ale to Dominik Grochowski mógł otworzyć wynik spotkania. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła prosto w ręce Daniela Kusztana. W odpowiedzi bliski szczęścia był Adam Wiejkuć, obrońca Floty wyskoczył najwyżej do piłki wrzuconej z rzutu wolnego, ale pomylił się o kilka centymetrów. Gospodarze objęli prowadzenie zaledwie po dziesięciu minutach spotkania. Po rozegraniu rzutu rożnego wynik otworzył Dmytro Shevchuk. Kilka minut później rezultat powinien podwyższyć Damian Staniszewski, który przechwycił piłkę na połowie Hutnika. Zawodnik gospodarzy oddał niecelny strzał. Mimo niekorzystnego rezultatu zespół Hutnika utrzymywał defensywne nastawienie i do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Zdecydowanie więcej działo się w drugiej części spotkania. Od początku mocniej zaatakowali podopieczni trenera Marcina Adamskiego, którzy wyraźnie chcieli szybko dać sobie komfort wyższego prowadzenia. Zespół Hutnika w grze utrzymał Konrad Skuza zaliczając kilka kluczowych interwencji. W jednej z akcji, piłkę zmierzającą do bramki zdążył wybić Paweł Szewczykowski. Odważniejsze ataki gospodarzy otworzyły przestrzeń na kontrataki dla zespołu Hutnika. Goście wywalczyli rzut rożny, a następnie Dominik Grochowski dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie Mykyta Vovchenko strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Pomarańczowo - czarni uwierzyli w siebie i zaatakowali kolejny raz, lecz Dominik Grochowski strzelając z okolic 16 metra posłał piłkę obok słupka. Gospodarze wrócili na prowadzenie dzięki skutecznie wykonanym rzutom rożnym. Strzał głową oddał Michał Stasiak i choć Konrad Skuza zdążył interweniować, to decyzją arbitra zrobił to już za linią bramkową. Następnie Krystian Peda mocno uderzył z woleja, a interweniujący Paweł Szewczykowski zaliczył samobójcze trafienie. Przed stratą trzeciej bramki blisko kolejnego wyrównania byli pomarańczowo - czarni. Strzał Michała Janickiego zablokowali jednak obrońcy gospodarzy. Wynik spotkania ustalił Krystian Peda, który w sytuacji sam na sam minął Skuzę i posłał piłkę do pustej bramki.
Flota Świnoujście - Hutnik Szczecin 4:1 (1:0)
1:0 - Dmytro Shevchuk 10`
1:1 - Mykyta Vovchenko 53`
2:1 - Michał Stasiak 69`
3:1 - Paweł Szewczykowski (s) 76`
4:1 - Krystian Peda 79`
Hutnik: Skuza, Szewczykowski, Janicki, Ziółkowski, Klimkowicz (62` Augusto), Karman, Grochowski, Kondraciuk, D. Kowalczyk (89` Kalinowski), Vovchenko (80` Woźniak), Żelazowski (86` Pojnar)