Jacek Rudzik: Hutnik stać było na zdecydowanie więcej
Jak to bywa z końcem roku, nadszedł czas na podsumowanie i planowanie działań na przyszłość. O ocenę ostatnich miesięcy i wizję przyszłości klubu zapytaliśmy prezesa Jacka Rudzika.
Rok 2021 dobiega końca. Jak prezes podsumuje ten czas dla Hutnika Szczecin?
To kolejny już rok, który pod każdym względem był dla nas trudny. Sportowo mieliśmy większe ambicje, a przegrane mecze z niżej notowanymi zespołami bolą. Szóste miejsce na koniec sezonu 20/21, czy siódme miejsce po jesieni sezonu 21/22 oceniam na 3+. W zeszłym sezonie i teraz jesienią, Hutnik stać było na zdecydowanie więcej. Organizacyjnie również nie było kolorowo. Sponsorzy zawieszają wsparcie tłumacząc się trudnymi czasami, pandemia daje się we znaki wszystkim. Miasto obcina dotacje, a dodatkowo dochodzą opłaty za boiska. Z każdym sezonem jest coraz trudniej zbilansować budżet, który na IV ligę jest dość wymagający.
Jesienią w IV lidze zadebiutowało dwóch wychowanków z zespołu juniorów. Czy doczekamy się kolejnych zawodników pokroju Dominika Dziąbka?
W zespołach młodzieżowych trenuje kilku rokujących zawodników, którzy pracują solidnie. Czy wykorzystają potencjał? Zobaczymy. Czasem tak jest, że ten mniej rokujący, w sezonie zrobi większy postęp niż ten, który na chwilę obecną jest lepszy. Dominik przetarł im drogę i wciąż utrzymuje kontakt z młodszymi kolegami z Hutnika. Widomo, że każdy z nich chciałby pójść jego drogą, ale na to trzeba czasu i cierpliwości.
W ostatnim czasie o sile Hutnika decydowało kilku młodzieżowców, którzy pokazali się z dobrej strony i wzbudzili zainteresowanie klubów z wyższych lig. Czy to jest droga, którą chce iść Hutnik?
W drużynie seniorów mamy kilku wartościowych młodzieżowców. Daniel Kowalczyk zrobił bardzo duży postęp i stał się wiodącą postacią zespołu. Hubert Siluk i Daniel Augusto również wnoszą sporo jakości. To że kluby z wyższych lig zapraszają naszych zawodników na testy, jest dla nas bardzo budujące.
Jakie cele stoją przed zespołem na przyszły rok?
Chcemy, żeby Hutnik zawsze kojarzył się jako stabilny i dobry zespół. Przeciwnik, który przyjeżdża na Nehringa musi wiedzieć, że łatwo tu nie będzie,. Jeżeli na wiosnę wykorzystamy swój potencjał, to uważam, że możemy zamieszać w czołówce ligi i sprawić jeszcze sporo niespodzianek w meczach z wyżej notowanymi rywalami.
Jak prezes podsumuje ostatni rok w akademii?
W akademii trenuje już ponad dwustu zawodników, a trenerzy wykonują kawał dobrej roboty. Organizacyjnie jesteśmy już na bardzo wysokim poziomie, finansowo również sobie radzimy i niebawem pochwalimy się umową sponsorską z mocnym partnerem.
Miasto planuje w przyszłym roku ograniczyć fundusze na sport. Jaki to może mieć wpływ na funkcjonowanie Hutnika i Akademii?
APH i OKS Hutnik, to dwa samodzielne stowarzyszenia, które są powiązane sportowo, ale mają oddzielny budżet. Akademia finansowo radzi sobie nieźle, a OKS Hutnik ze względu na wyższe koszty utrzymania drużyn ma swoje problemy. Wojewódzka liga juniorów starszych, a przede wszystkim IV liga, płace trenerów, koszty transportu i opłat związkowych, a do tego dochodzą opłaty za wynajem boisk, które znacząco obciążają budżet. Niestety, miasto również odczuwa problemy związane z pandemią i budżet na sport został o kilkadziesiąt procent ograniczony. Rosną opłaty za wynajem obiektów i już dziś jest nam ciężko, a w przyszłym roku będzie jeszcze trudniej. Obecnie pracujemy nad budżetem na rok 2022. Na pewno wprowadzimy oszczędności, ale pracujemy na tym, by mimo cięć finansowych, sportowo nie zejść z pewnego poziomu.
Za chwilę Nowy Rok, czego prezes życzy kibicom i partnerom klubu?
Akademii życzę rozwoju i wejścia na jeszcze wyższy poziom, a Hutnikowi pozyskania dwóch - trzech solidnych sponsorów, a także powrotu finansowania od tych, którzy już nam zaufali przed pandemią. Życzę by miasto w końcu zrealizowało wygrany projekt SBO 2019 ( boisko nr 3) i nie zabrakło środków na poprawę infrastruktury naszych obiektów. Życzę nam zakupu tak długo oczekiwanej tablicy wyników na głównym boisku i renowacji murawy, która z każdym rokiem jest w gorszym stanie, a także oświetlenia boiska treningowego i wiele innych życzeń, które są spisywane na bieżąco i wysyłane do zarządcy obiektów MOSRiR. A schodząc na ziemię życzę wszystkim współpracownikom, trenerom, zawodnikom oraz kibicom, przede wszystkim zdrowia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Rok 2021 dobiega końca. Jak prezes podsumuje ten czas dla Hutnika Szczecin?
To kolejny już rok, który pod każdym względem był dla nas trudny. Sportowo mieliśmy większe ambicje, a przegrane mecze z niżej notowanymi zespołami bolą. Szóste miejsce na koniec sezonu 20/21, czy siódme miejsce po jesieni sezonu 21/22 oceniam na 3+. W zeszłym sezonie i teraz jesienią, Hutnik stać było na zdecydowanie więcej. Organizacyjnie również nie było kolorowo. Sponsorzy zawieszają wsparcie tłumacząc się trudnymi czasami, pandemia daje się we znaki wszystkim. Miasto obcina dotacje, a dodatkowo dochodzą opłaty za boiska. Z każdym sezonem jest coraz trudniej zbilansować budżet, który na IV ligę jest dość wymagający.
Jesienią w IV lidze zadebiutowało dwóch wychowanków z zespołu juniorów. Czy doczekamy się kolejnych zawodników pokroju Dominika Dziąbka?
W zespołach młodzieżowych trenuje kilku rokujących zawodników, którzy pracują solidnie. Czy wykorzystają potencjał? Zobaczymy. Czasem tak jest, że ten mniej rokujący, w sezonie zrobi większy postęp niż ten, który na chwilę obecną jest lepszy. Dominik przetarł im drogę i wciąż utrzymuje kontakt z młodszymi kolegami z Hutnika. Widomo, że każdy z nich chciałby pójść jego drogą, ale na to trzeba czasu i cierpliwości.
W ostatnim czasie o sile Hutnika decydowało kilku młodzieżowców, którzy pokazali się z dobrej strony i wzbudzili zainteresowanie klubów z wyższych lig. Czy to jest droga, którą chce iść Hutnik?
W drużynie seniorów mamy kilku wartościowych młodzieżowców. Daniel Kowalczyk zrobił bardzo duży postęp i stał się wiodącą postacią zespołu. Hubert Siluk i Daniel Augusto również wnoszą sporo jakości. To że kluby z wyższych lig zapraszają naszych zawodników na testy, jest dla nas bardzo budujące.
Jakie cele stoją przed zespołem na przyszły rok?
Chcemy, żeby Hutnik zawsze kojarzył się jako stabilny i dobry zespół. Przeciwnik, który przyjeżdża na Nehringa musi wiedzieć, że łatwo tu nie będzie,. Jeżeli na wiosnę wykorzystamy swój potencjał, to uważam, że możemy zamieszać w czołówce ligi i sprawić jeszcze sporo niespodzianek w meczach z wyżej notowanymi rywalami.
Jak prezes podsumuje ostatni rok w akademii?
W akademii trenuje już ponad dwustu zawodników, a trenerzy wykonują kawał dobrej roboty. Organizacyjnie jesteśmy już na bardzo wysokim poziomie, finansowo również sobie radzimy i niebawem pochwalimy się umową sponsorską z mocnym partnerem.
Miasto planuje w przyszłym roku ograniczyć fundusze na sport. Jaki to może mieć wpływ na funkcjonowanie Hutnika i Akademii?
APH i OKS Hutnik, to dwa samodzielne stowarzyszenia, które są powiązane sportowo, ale mają oddzielny budżet. Akademia finansowo radzi sobie nieźle, a OKS Hutnik ze względu na wyższe koszty utrzymania drużyn ma swoje problemy. Wojewódzka liga juniorów starszych, a przede wszystkim IV liga, płace trenerów, koszty transportu i opłat związkowych, a do tego dochodzą opłaty za wynajem boisk, które znacząco obciążają budżet. Niestety, miasto również odczuwa problemy związane z pandemią i budżet na sport został o kilkadziesiąt procent ograniczony. Rosną opłaty za wynajem obiektów i już dziś jest nam ciężko, a w przyszłym roku będzie jeszcze trudniej. Obecnie pracujemy nad budżetem na rok 2022. Na pewno wprowadzimy oszczędności, ale pracujemy na tym, by mimo cięć finansowych, sportowo nie zejść z pewnego poziomu.
Za chwilę Nowy Rok, czego prezes życzy kibicom i partnerom klubu?
Akademii życzę rozwoju i wejścia na jeszcze wyższy poziom, a Hutnikowi pozyskania dwóch - trzech solidnych sponsorów, a także powrotu finansowania od tych, którzy już nam zaufali przed pandemią. Życzę by miasto w końcu zrealizowało wygrany projekt SBO 2019 ( boisko nr 3) i nie zabrakło środków na poprawę infrastruktury naszych obiektów. Życzę nam zakupu tak długo oczekiwanej tablicy wyników na głównym boisku i renowacji murawy, która z każdym rokiem jest w gorszym stanie, a także oświetlenia boiska treningowego i wiele innych życzeń, które są spisywane na bieżąco i wysyłane do zarządcy obiektów MOSRiR. A schodząc na ziemię życzę wszystkim współpracownikom, trenerom, zawodnikom oraz kibicom, przede wszystkim zdrowia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.