Flota lepsza w meczu kończącym sezon
To już koniec! Za nami ostatni mecz niełatwego sezonu czwartej ligi. W spotkaniu rozegranym na stadionie przy ulicy Nehringa 69 zdecydowanie lepsi okazali się piłkarze Floty.
Przed tym meczem Hutnik był już pewny utrzymania ligowego bytu i zakończenia rozgrywek na dziewiątej pozycji. Zawodnicy Floty mieli jeszcze szansę na pierwsze miejsce w tabeli i awans do trzeciej ligi, ale swój mecz musiała przegrać Vineta Wolin. Tak się jednak nie stało i w Świnoujściu musieli zadowolić się wicemistrzostwem. W Szczecinie zagrali jednak z pełnym zaangażowaniem i nie dali szans gospodarzom.
Oba zespoły przystąpiły do rywalizacji osłabione kadrowo, a w składach zabrakło chociażby najlepszych strzelców obu drużyn: Dominika Grochowskiego i Damiana Staniszewskiego. Pierwsza połowa należała do gości ze Świnoujścia, którzy przejęli inicjatywę i nie pozwalali na zbyt wiele piłkarzom Hutnika. Gospodarze skutecznie odpierali rozpędzonego rywala przez dwadzieścia jeden minut. Wtedy na indywidualną akcję środkiem boiska zdecydował się Michał Stasiak, który następnie odegrał piłkę w pole karne, gdzie Kostiantyn Karaman dopełnił formalności. Gospodarze mogli szybko odpowiedzieć na straconego gola, ale strzał Kacpra Karmana skutecznie obronił Daniel Kusztan. To była jedyna klarowna sytuacja Hutnika, natomiast goście ze Świnoujścia w końcówce pierwszej części zadali jeszcze dwa ciosy. Krystian Peda wystawił piłkę do niepilnowanego Adama Wiejkucia, który z łatwością podwyższył prowadzenie. Kilka minut później swojego drugiego gola zdobył Karaman, kiedy mimo interwencji Pawła Marczuka, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
W drugiej połowie spotkanie się wyrównało, a w pierwszych minutach, to gospodarze zdecydowali się na konkretniejsze ataki. Bliski zaskoczenia Kusztana był Paweł Szewczykowski, który zdecydował się na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego. Bramkarz Floty wykazał się skuteczną interwencją, podobnie jak kilka minut później w pojedynku z Jakubem Żelazowski. Zapędy Hutnika szybko utemperował Krystian Peda, który zdobył czwartą bramkę dla gości. Pomarańczowo - czarni szansę na honorową bramkę mieli po tym, jak za zagranie ręką w polu karnym, arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Adrian Krzywicki.
Hutnik Szczecin - Flota Świnoujście 1:4 (0:3)
0:1 - Kostiantyn Karaman 21`
0:2 - Adam Wiejkuć 38`
0:3 - Kostiantyn Karaman 42`
0:4 - Krystian Peda 63`
1:4 - Adrian Krzywicki 73`
Hutnik: Sobetskyi, Siluk, Krzywicki, Marczuk, Kondraciuk, Mazurek, Ziółkowski, Szewczykowski, Karman (58` Augusto), Żelazowski, Błaszczyk (72` Pojnar)
Przed tym meczem Hutnik był już pewny utrzymania ligowego bytu i zakończenia rozgrywek na dziewiątej pozycji. Zawodnicy Floty mieli jeszcze szansę na pierwsze miejsce w tabeli i awans do trzeciej ligi, ale swój mecz musiała przegrać Vineta Wolin. Tak się jednak nie stało i w Świnoujściu musieli zadowolić się wicemistrzostwem. W Szczecinie zagrali jednak z pełnym zaangażowaniem i nie dali szans gospodarzom.
Oba zespoły przystąpiły do rywalizacji osłabione kadrowo, a w składach zabrakło chociażby najlepszych strzelców obu drużyn: Dominika Grochowskiego i Damiana Staniszewskiego. Pierwsza połowa należała do gości ze Świnoujścia, którzy przejęli inicjatywę i nie pozwalali na zbyt wiele piłkarzom Hutnika. Gospodarze skutecznie odpierali rozpędzonego rywala przez dwadzieścia jeden minut. Wtedy na indywidualną akcję środkiem boiska zdecydował się Michał Stasiak, który następnie odegrał piłkę w pole karne, gdzie Kostiantyn Karaman dopełnił formalności. Gospodarze mogli szybko odpowiedzieć na straconego gola, ale strzał Kacpra Karmana skutecznie obronił Daniel Kusztan. To była jedyna klarowna sytuacja Hutnika, natomiast goście ze Świnoujścia w końcówce pierwszej części zadali jeszcze dwa ciosy. Krystian Peda wystawił piłkę do niepilnowanego Adama Wiejkucia, który z łatwością podwyższył prowadzenie. Kilka minut później swojego drugiego gola zdobył Karaman, kiedy mimo interwencji Pawła Marczuka, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
W drugiej połowie spotkanie się wyrównało, a w pierwszych minutach, to gospodarze zdecydowali się na konkretniejsze ataki. Bliski zaskoczenia Kusztana był Paweł Szewczykowski, który zdecydował się na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego. Bramkarz Floty wykazał się skuteczną interwencją, podobnie jak kilka minut później w pojedynku z Jakubem Żelazowski. Zapędy Hutnika szybko utemperował Krystian Peda, który zdobył czwartą bramkę dla gości. Pomarańczowo - czarni szansę na honorową bramkę mieli po tym, jak za zagranie ręką w polu karnym, arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Adrian Krzywicki.
Hutnik Szczecin - Flota Świnoujście 1:4 (0:3)
0:1 - Kostiantyn Karaman 21`
0:2 - Adam Wiejkuć 38`
0:3 - Kostiantyn Karaman 42`
0:4 - Krystian Peda 63`
1:4 - Adrian Krzywicki 73`
Hutnik: Sobetskyi, Siluk, Krzywicki, Marczuk, Kondraciuk, Mazurek, Ziółkowski, Szewczykowski, Karman (58` Augusto), Żelazowski, Błaszczyk (72` Pojnar)