Dziewięć goli w pierwszym sparingu

Wesoły futbol zaprezentowali dziś zawodnicy Warty Gorzów i Hutnika Szczecin. W sparingu obfitującym w gole, lepsi okazali się trzecioligowcy. 

Świetnie przygotowane boisko w podgorzowskich Różankach zachęcało do grania w piłkę z czego skrzętnie skorzystali zawodnicy obu zespołów. Skupieni na kreowaniu kolejnych ofensywnych akcji, wspólnie zdobyli aż dziewięć goli. Wynik spotkania otworzyli piłkarze Warty, którzy w pierwszym kwadransie wykorzystali rzut karny. Do przewinienia doszło po tym, jak rywale wykorzystali stratę w środku pola i wyprowadzili kontratak. Do wyrównania doprowadził Mateusz Błaszczyk, który strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego. Na stratę wyrównującej bramki, trzecioligowcy z Gorzowa odpowiedzieli dwoma trafieniami. Drugą bramkę również zdobyli po odbiorze piłki i szybkiej kontrze, którą sfinalizowali strzałem w kierunku dalszego słupka. Gol numer trzy padł w podobnych okolicznościach, lecz tym razem strzał był oddany z dużo mniejszego konta. Przed przerwą udało się jeszcze złapać kontakt, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Adrian Krzywicki. 

Na początku drugiej połowy, Hutnik chciał doprowadzić do wyrównania, ale to rywale pierwsi trafili do siatki. Ponownie zaczęło się od straty piłki i natychmiastowego ataku Warty, napastnik gorzowian minął interweniującego bramkarza i wręcz poturlał piłkę do pustej bramki. Pomarańczowo - czarni ponownie nawiązali kontakt, a do bramki znów trafił Mateusz Błaszczyk. Napastnik Hutnika wykorzystał podanie od kolegi i trafił do pustej bramki, po tym jak chwilę wcześniej bramkarz Warty wypuścił piłkę z rąk. Podopieczni trenera Krzysztofa Kubackiego dążyli do wyrównania, ale to znów gorzowianie zdobyli gola. Na dwie minuty przed końcem meczu, wykorzystali sytuację sam na sam z bramkarzem. Przed ostatnim gwizdkiem Hutnik było stać na jeszcze jedną odpowiedź. Tak jak w pierwszej połowie, udało się wywalczyć rzut karny, a na bramkę zamienił go Kacper Karman. 

Mimo wielu straconych bramek, sam sparing był bardzo wartościowy i dał ważne odpowiedzi trenerowi Kubackiemu. Pomarańczowo - czarni stoczyli wyrównany pojedynek z rywalem z trzeciej ligi, a wielu zawodników pokazało się z dobrej strony. Dziś swoje szanse otrzymali nasi juniorzy, a także kilku testowanych zawodników. Już w środę kolejny test z wymagającym rywalem. Tym razem zagramy z Kluczevią Stargard. 

Warta Gorzów - Hutnik Szczecin 5:4 (3:2)