Dąb wygrywa z Hutnikiem i bije nasz rekord zwycięstw
Niedzielna rywalizacja w Dębnie uchodziła za jeden z hitów kolejki i miała ku temu kilka powodów.
Był to oczywiście mecz lidera rozgrywek z zespołem aspirującym do ligowego podium. Beniaminek z Dębna, przed tym spotkaniem wyrównał rekord piłkarzy Hutnika z poprzedniego sezonu, pod względem ligowych zwycięstw z rzędu na starcie sezonu. Wydawało się, że dziewięć wygranych długo pozostanie nieosiągalne. Tymczasem Dąb Dębno, w niedzielę ustanowił nowy rekord, pokonując autora poprzedniego. Dodatkowy smaczek tej rywalizacji dodawała konfrontacja najlepszych snajperów ligi, czyli Krzysztofa Filipowicza i Dominika Grochowskiego.
Od początku kibice oglądali zacięte spotkanie, ale to goście groźniej atakowali i powinni objąć prowadzenie. Dominik Grochowski zmarnował jednak rzut karny, a wcześniej w idealnej sytuacji w bramkarza trafił Mykyta Vovchenko. Co nie udało się gościom, w końcówce pierwszej połowy zrealizowali gospodarze. Piotr Rymar zdobył bramkę z rzutu karnego, a trzy minuty później, Krzysztof Filipowicz wykorzystał wyjście z bramki Konrada Skuzy i posłał piłkę do siatki.
Druga połowa obfitowała w kolejne sytuacje, jednak długo nie przekładało się to na zdobycze bramkowe. Dominik Grochowski minimalnie spudłował, po uderzeniu bezpośrednio z rzutu wolnego. To jednak gospodarze byli bliżsi podwyższenia wyniku, co udało im się w 73 minucie spotkania, kiedy precyzyjnym strzałem głową popisał się Grzegorz Szczepanik. Dwie minuty później, strzał z dystansu Mateusza Kowalczyka pozwolił odzyskać wiarę drużynie Hutnika. Było to pierwsze trafienie pomocnika w barwach klubu, a co ważniejsze, po ciężkiej kontuzji. W doliczonym czasie gry, na listę strzelców wpisał się jeszcze Dominik Grochowski, ale gościom zabrakło już czasu na wyrównanie.
Dąb Dębno - Hutnik Szczecin 3:2 (2:0)
1:0 - Piotr Rymar 37` (k)
2:0 - Krzysztof Filipowicz 40`
3:0 - Grzegorz Szczepanik 73`
3:1 - Mateusz Kowalczyk 75`
3:2 - Dominik Grochowski 90+2`
Hutnik: Skuza, Kondraciuk, Siluk, Janicki, Klimkowicz, Mazurek (73` Karman), Ziółkowski (73` M. Kowalczyk), Augusto (57` Misztal), Grochowski, Vovchenko (69` Żelazowski), D. Kowalczyk (76` Ładny)
Był to oczywiście mecz lidera rozgrywek z zespołem aspirującym do ligowego podium. Beniaminek z Dębna, przed tym spotkaniem wyrównał rekord piłkarzy Hutnika z poprzedniego sezonu, pod względem ligowych zwycięstw z rzędu na starcie sezonu. Wydawało się, że dziewięć wygranych długo pozostanie nieosiągalne. Tymczasem Dąb Dębno, w niedzielę ustanowił nowy rekord, pokonując autora poprzedniego. Dodatkowy smaczek tej rywalizacji dodawała konfrontacja najlepszych snajperów ligi, czyli Krzysztofa Filipowicza i Dominika Grochowskiego.
Od początku kibice oglądali zacięte spotkanie, ale to goście groźniej atakowali i powinni objąć prowadzenie. Dominik Grochowski zmarnował jednak rzut karny, a wcześniej w idealnej sytuacji w bramkarza trafił Mykyta Vovchenko. Co nie udało się gościom, w końcówce pierwszej połowy zrealizowali gospodarze. Piotr Rymar zdobył bramkę z rzutu karnego, a trzy minuty później, Krzysztof Filipowicz wykorzystał wyjście z bramki Konrada Skuzy i posłał piłkę do siatki.
Druga połowa obfitowała w kolejne sytuacje, jednak długo nie przekładało się to na zdobycze bramkowe. Dominik Grochowski minimalnie spudłował, po uderzeniu bezpośrednio z rzutu wolnego. To jednak gospodarze byli bliżsi podwyższenia wyniku, co udało im się w 73 minucie spotkania, kiedy precyzyjnym strzałem głową popisał się Grzegorz Szczepanik. Dwie minuty później, strzał z dystansu Mateusza Kowalczyka pozwolił odzyskać wiarę drużynie Hutnika. Było to pierwsze trafienie pomocnika w barwach klubu, a co ważniejsze, po ciężkiej kontuzji. W doliczonym czasie gry, na listę strzelców wpisał się jeszcze Dominik Grochowski, ale gościom zabrakło już czasu na wyrównanie.
Dąb Dębno - Hutnik Szczecin 3:2 (2:0)
1:0 - Piotr Rymar 37` (k)
2:0 - Krzysztof Filipowicz 40`
3:0 - Grzegorz Szczepanik 73`
3:1 - Mateusz Kowalczyk 75`
3:2 - Dominik Grochowski 90+2`
Hutnik: Skuza, Kondraciuk, Siluk, Janicki, Klimkowicz, Mazurek (73` Karman), Ziółkowski (73` M. Kowalczyk), Augusto (57` Misztal), Grochowski, Vovchenko (69` Żelazowski), D. Kowalczyk (76` Ładny)